Planowanie wakacji

Udostępnij na:

Facebook
LinkedIn
Twitter
Email

Udostępnij na:

Facebook
LinkedIn
Twitter

Kiedy myślicie o wakacjach to o czym tak dokładnie?

Ja o przysłowiowym świętym spokoju najczęściej. Potem jednak z reguły zaczynam się zastanawiać, co to w praktyce oznacza.

Lubię ciepło – podejrzewam, że jak większość z nas, więc w pierwszej kolejności myślę o tym, żeby jechać tam, gdzie jest słońce. Oczywiście najlepiej, gdy temu ukochanemu przeze mnie słońcu towarzyszy też piasek i morze ;).

No i mamy komplet! Ok, tylko co dalej? Czy mój święty spokój to leżenie na leżaku i opalanie się? Czy może jednak coś więcej?

No dobrze. Jednak coś więcej ;).

Nie jestem dobra w planowaniu wyjazdu, ale znam kogoś, kto robi to fantastycznie, a ja cieszę się, że mogę z nim jeździć. Zatem na leżakowaniu moje wakacje się nie kończą ;).

Siedzimy zatem i planujemy (w zasadzie ja siedzę i słucham) i po chwili szeroko otwierają mi się oczy, jak wiele aktywności można zmieścić w tych 2 tygodniach nie męcząc się przy tym zbytnio (w końcu przecież jadę na urlop, nie obóz kondycyjny ;).

Uchylając rąbka tajemnicy, leżakowanie oczywiście będzie, ale w przerwach trochę SUP, trochę pójścia w dzicz, trochę jogi, medytacji i SPA. Już mi się podoba! Podoba mi się, że robimy sobie taką naszą wewnętrzną road map i tylko od nas zależy, czy będziemy się jej trzymać czy nie.

Domyślacie się o jakiej destynacji myślę tym razem? Na pewno będzie ciepło, smacznie i daleko ;).

Czy uda nam się to wszystko ogarnąć? To chyba zależy już wyłącznie od nas!

A jak u Was wygląda planowanie wakacji? Czy w ogóle coś planujecie? Czy chcielibyście tak podróżować? A może już to robicie? Czy planujecie sami, czy zdajecie się na biuro podróży, rekomendacje z netu, czy znajomych, czy też po prostu idziecie na żywioł?

Dajcie znać, bo temat podróży będzie u mnie wracał jeszcze nieraz i chętnie posłucham o Waszych planach, pomysłach i destynacjach.

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Pozostałe wpisy

Rycząca czterdziestka i dziecko

Tak. Jestem czterdziestką i jestem z tego dumna. Taka refleksja z okazji kolejnych już 40 urodzin ;). Nie będę zaklinać rzeczywistości, że czterdziestka to nowa ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Pustka

Od miesiąca praktycznie nic nie napisałam. Czuję totalną pustkę, a z drugiej strony 100000000000000 myśli przebijających się do mojej głowy. Ktoś kiedyś dawno napisał „obyś ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Full profeska

To był ciężki tydzień. I nie chodzi mi bynajmniej o to, że miałam dużo pracy. Pojęcie „dużo pracy” jest bowiem względne. Uważam, że każda kobieta ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Praca zdalna

Praca zdalna – niespełnione marzenie wielu osób na etacie, jak i pracujących B2B, siedzących w biurze długie godziny. Czy to naprawdę takie spełnienie marzeń? Jak ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Najtrudniej jest wrócić

Podobno najtrudniej jest zacząć. Zacząć ćwiczyć, biegać, pisać. I trochę to prawda i trochę nieprawda. Dla mnie najtrudniej było wrócić. Wrócić do pisania (swoją drogą ...
CZYTAJ WIĘCEJ →

Planowanie wakacji

Kiedy myślicie o wakacjach to o czym tak dokładnie? Ja o przysłowiowym świętym spokoju najczęściej. Potem jednak z reguły zaczynam się zastanawiać, co to w ...
CZYTAJ WIĘCEJ →
Scroll to Top
Skip to content